sobota, 2 stycznia 2010

Sztuka wyznaczania celów: Krok 0. Cele spisujemy na papierze!


Najważniejsze przykazanie:  

"0" – cele spisujemy na papierze! 

Papier – cienki, płaski materiał, wytwarzany poprzez sprasowanie włókien bezładnie ułożonych i poplątanych. Używane są zwykle włókna naturalne, stanowiące komórki o kształcie wydłużonym – głównie celulozowe (definicja encyklopedyczna).

Polecam w wersji białej formatu A4 :-) 

Na podstawie badań przeprowadzonych przez firmy Massachusetts Mutual 1 AT&T, udowodniono, że przedsiębiorcy, którzy mają pisemny plan marketingu i sprzedaży, odnoszą sukcesy. Okazuje się, że tylko 40 procent firm działa według takiego planu i te właśnie przedsiębiorstwa osiągają dobre wyniki, (dane na podstawie komunikatów Davida Gumperta, podanych 19 stycznia 1994 roku w programie Louisa Rukisera). Niestety mimo upływu 11 lat statystyki są wciąż podobne. 

Amerykanie lubują się w długoletnich badaniach i powyższy warunek również przetestowali na studentach ostatniego roku jednej z uczelni. Studentów podzielono na trzy grupy. Z pierwszą nie przeprowadzono żadnych rozmów. Z drugą przeprowadzono indywidualne rozmowy na tematy: kim chciałbyś być w przyszłości, co robić, co osiągnąć, gdzie i jak mieszkać itp. Pytający spisywał plany poszczególnych osób. 

Trzecia grupa dostała identyczne pytania, jednak każdy indywidualnie musiał na nie odpowiedzieć w formie pisemnej, opisując maksimum szczegółów. Po ok. 20 latach odszukano badanych. Było z tym trochę problemów szczególnie w pierwszej grupie gdzie nic nie było wiadomo. Wyniki były zaskakujące (a może do przewidzenia!) – osoby z pierwszej grupy zapytane czy tak, 20 lat temu, wyobrażali sobie dorosłe życie, jakim jest ono dla nich aktualnie, w przerażającej większości (ponad 90%) odpowiadali – nie. Mieli inne plany, większe ambicje, a tylko pojedyncze jednostki były w pełni usatysfakcjonowane z aktualnego życia. 

W drugiej grupie stan bieżący porównywano ze spisanym przez prowadzących badania i nie było dużo lepiej – również ok. 90% osób „minęło się z celem". W trzeciej grupie natomiast proporcje się prawie odwróciły. Tu większość osób było usatysfakcjonowanych, a nawet nazywających siebie ludźmi sukcesu. 

Podświadomość działa jak komputer lub umysł trzylatka – da się ją programować, uczyć. Spisując nasze marzenia, nasze cele na papierze poświęcamy o wiele więcej czasu na „pisanie programu dla naszego komputera". 

Z chwilą zapisania, informacja zaczyna żyć własnym życiem – konkretyzuje się w Twoim umyśle, więc uświadamiasz sobie, czego chcesz. Zanim ręka napisze, rozum kilkanaście razy przeanalizuje informację, programujemy więc go dokładnie na to, co chcemy osiągnąć, a im więcej szczegółów w „programie" tym lepiej. 

Pamiętaj też, że jedyne co Cię ogranicza to Twoja wyobraźnia. Jeżeli sądzisz, że jesteś w stanie coś osiągnąć, to masz rację. Jeżeli natomiast myślisz, że na pewno Ci się to nie uda, to też masz rację. Zawsze jest tak jak postanowisz, że ma być. 

Wyniki mówią same za siebie – coś w tym jest – to działa. Oczywiście możesz mi nie wierzyć. Masz ochotę sprawdzić czy u Ciebie za dwadzieścia lat będzie inaczej – OK. – nie spisuj na papierze. Spróbuj nie myśleć o tym, co będzie, jeżeli jednak się pomyliłeś. 

Jeżeli natomiast nie masz czasu na marnowanie 20 lat i wyważanie otwartych drzwi oraz świadomie i odpowiedzialnie chcesz zaplanować swoją przyszłość – weź kartkę, długopis, ołówek czy cokolwiek innego piszącego i zacznij spisywać swoje marzenia, formułując cele według przykazań, które otrzymasz w kolejnych notkach.

Arkadiusz Śmigielski



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A Ty co o tym myślisz?

Psychorada