poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Jak zwiększyć wydolność i kondycję fizyczną, mentalną, duchową, umysłową

Beata Pawlikowska radzi, w jaki sposób zwiększyć wydolność i kondycję fizyczną, mentalną, duchową, umysłową. Prosty sposób, który możesz zastosować natychmiast bez żadnych dodatkowych warunków. 


Beata Pawlikowska

ROK DOBRYCH MYŚLI KALENDARZ 2021




środa, 1 lipca 2020

Osobiste granice a spoufalanie się


Kołcz Majk mówi o granicy osobistej i zbyt częstym spoufalaniu.





Michał Wawrzyniak (Kołcz Majk) jest autorem m.in. video-szkolenia "Zakorkowane FLOW" oraz książek: "GURU KULTU..ry", "Hejtoholik, czyli jak zaszczepić się na hejt, nie wpaść w pułapkę obgadywania oraz nauczyć zarabiać na tych, którzy Cię oczerniają", "Nie interesuje mnie bycie zwykłym człowiekiem".




piątek, 25 października 2019

Jak sobie poradzić z jesienno-zimową depresją


Kołcz Majk w jesienno-zimowej odsłonie podpowiada jak sobie radzić w okresie jesienno-zimowej depresji czy obniżenia nastroju. Dowiedz się dlaczego w tym okresie nie powinno się podejmować wielkich zmian w życiu.





poniedziałek, 29 lipca 2019

Kryzys to nie koniec, to zaproszenie do zmian



Kryzys jest nieodłącznym elementem naszego życia. Każdy z nas na jakimś jego etapie będzie go doznawał. 




Nie ma jednej definicji kryzysu. Są jednak pewne cechy charakterystyczne, które mogą określić ten stan bliżej i szczegółowiej go opisać. Kryzys pojawia się, kiedy człowiek napotka w swoim życiu przeszkodę w realizacji ważnego dla niego celu życiowego. Przeszkoda ta z punktu widzenia danej osoby przekracza jej możliwości poradzenia sobie z nią. Oznacza to, że kryzys może pojawić się u Ciebie wtedy, kiedy uznasz, że wszelkie dostępne Tobie metody sprostania danej sytuacji zawiodły i brakuje Ci alternatywnych strategii/zasobów, byś uporał się z tym, co trudne. Powoduje to stan dezorganizacji, apatii, niechęci, bezsilności. Innymi słowy: jeśli to, czego doświadczasz, lub to, co odczuwasz, odbierzesz jako trudność wyczerpującą Twoje zasoby poradzenia sobie z danym problemem, jest duże prawdopodobieństwo, że popadniesz w stan kryzysu.

Słowo „odbierzesz” wytłuściłam tutaj nieprzypadkowo. To, czy doświadczysz kryzysu, czy też nie, zależy bowiem nie od samej sytuacji wywołującej silne i głównie nieprzyjemne emocje, ale od tego, jak Ty tę sytuację zinterpretujesz. Nie ma bowiem obiektywnych wydarzeń (oprócz tych, które bezpośrednio zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu), które sprawiają, że wszystkich ludzi w reakcji na nie dotyka kryzys. 

Pozwól, że opiszę Ci to na przykładzie utraty pracy. Wyobraź sobie, że z dnia na dzień zostały zwolnione dwie różne osoby. Nazwijmy je osobą A i osobą B. Jeśli praca dla osoby A była ogromnie ważna i stanowiła jedyne źródło jej utrzymania, a do tego osoba ta nie spodziewała się jej utraty, można przypuszczać, że będzie to dla niej trudne doświadczenie. Kiedy uzna do tego, że brakuje jej możliwości poradzenia sobie z zaistniałą sytuacją, istnieje duże prawdopodobieństwo, że kryzys stanie się jej udziałem. Jeśli natomiast osoba B stwierdzi, że utrata pracy może i nie jest jej obecnie na rękę, ale w sumie i tak zamierzała szukać czegoś innego, może to dla niej stać się ważnym impulsem do zmian. Nie oznacza to jednak, że to, co przeżywasz, jest nieistotne, nieważne albo mniej znaczące. Oznacza to jedynie, że różnie reagujemy na to, co się wydarza w naszym życiu. 

Rozwód może być dla kogoś początkiem, a dla kogoś końcem. Wypadek może być traumą, ale można go również postrzegać jako zwyczajną lekcję życia. Śmierć bliskiej osoby może być traktowana jako zniweczenie wszelkich planów i utrata sensu dalszego istnienia, a może być także interpretowana jako naturalna kolej rzeczy i przejście do „lepszej rzeczywistości”. Pamiętaj jednak, że nikt nie ma prawa oceniać tego, co Ty czujesz i jak to przeżywasz. Jeśli coś jest dla Ciebie trudne, to takie właśnie ono jest. 

To, czy popadniesz w stan kryzysu, czy nie, zależy od tego, w jaki sposób odbierzesz to, co się w Twoim życiu pojawi. Od czego jednak zależy Twoja interpretacja wydarzeń? Otóż Twoje postrzeganie tego, co się zdarza, jest zależne od Twoich przekonań, wiedzy, wcześniejszych doświadczeń życiowych, uwarunkowań genetycznych, jak również od wychowania i środowiska, w którym funkcjonujesz czy funkcjonowałeś.

Jeśli zatem dorastałeś w rodzinie, gdzie problemy nie były na bieżąco rozwiązywane, ale spychane pod dywan, nawarstwiały się, a potem były na tyle przytłaczające, że prowadziły do destrukcyjnych sposobów radzenia sobie z nimi, jest większe prawdopodobieństwo, że w swoim życiu będziesz powielał pewne schematy działania i postępowania. I odwrotnie: jeśli uczono Cię, że ze wszystkim sobie poradzisz, że problemy są po to, by je rozwiązywać, że nie ma takich sytuacji, dla których nie znalazłoby się sensowne wyjście, a do tego wykształciłeś odpowiednie poczucie własnej wartości, prawdopodobnie będziesz silniejszy „psychicznie” i wszelkie niepowodzenia będziesz traktował w kategorii wyzwania, a nie traumatycznego doświadczenia. Żeby domknąć tematykę definicji kryzysu, chcę Cię jeszcze zachęcić do pochylenia się nad trzema istotnymi kwestiami, które ów kryzys charakteryzują i które warto, byś odnotował w swojej pamięci, a mianowicie:

1. Każdy kryzys może być zarówno okazją, jak i zagrożeniem. Oznacza to dla Ciebie ni mniej, ni więcej, że możesz go konstruktywnie wykorzystać. Dzięki niemu możesz nie tylko poradzić sobie z tym, co trudne, ale może on stać się dla Ciebie punktem zwrotnym, przełomowym w Twoim życiu, dzięki któremu rozwiniesz siebie, pogłębisz samoświadomość i staniesz się zwyczajnie silniejszy. Jednocześnie kryzys może być również zagrożeniem, ponieważ może przytłoczyć Cię w tak wielkim stopniu, że doprowadzi do załamania psychicznego.

2. Kryzysy są zazwyczaj ograniczone w czasie. To dobra wiadomość. Nie trwa on bowiem wiecznie. Jest tylko jedno „ale”. Jeśli nie będziesz szukał pomocy, jeśli go nie przepracujesz, może się on „rozlać”, czyli przerodzić w serie kryzysów, które mogą trwać nawet latami.

3. Nie ma żadnego lekarstwa na poradzenie sobie z kryzysem „od ręki”. Innymi słowy: nie ma tabletki, która zdziała cuda. Przykładowo: leki mogą wytłumić bolesne reakcje, ale nie rozwiążą problemu. Żebyś mógł wrócić do normalnego funkcjonowania, będziesz zwyczajnie zmuszony, by się z nim zmierzyć. 

Reasumując — nie ma jednej definicji kryzysu, a Twoje postrzeganie zdarzeń ma ogromny wpływ na to, czy go doświadczysz, czy nie. Są jednak pewne sytuacje, które relatywnie częściej niż inne sprawiają, że ludzie zostają wytrąceni ze stanu równowagi, przykładowo: utrata pracy, mobbing, problemy w związku, rozwód, długotrwałe bezrobocie, problemy finansowe, przewlekły stres, śmierć bliskiej osoby, traumatyczne doświadczenie itp.

Jeśli w ostatnim czasie (w ciągu kilku tygodni, miesięcy, roku) doświadczyłeś któregoś z wyżej wymienionych wydarzeń, istnieje prawdopodobieństwo, że Twój organizm zareaguje silnym wzburzeniem emocjonalnym i znacznym pogorszeniem funkcjonowania. Pamiętaj jednak, że nie oznacza to, że kryzys na pewno stanie się Twoim udziałem.

Renata Myczka





środa, 24 lipca 2019

WALCZ!


Choć ogarnia Cię zmęczenie, czarne chmury masz nad głową, a ci, którym tak ufałeś, wiesz, że już Ci nie pomogą. I choć bardzo byś się starał, wszystko z siebie cenne dawał, to i tak nie zdołasz wszystkich zatrzymać Ci przyjaciół bliskich. I choć prawdę wszyscy znają, że przyjaciół poznasz w biedzie, to i tak ich nie dogonie, bo po drugiej staną stronie. 

Więc wstań i otrzyj łzy, weź co Ci da 
kolejny dzień przed Tobą. 

WALCZ! Niech wiedzą, że sił starczy Ci, 
by stanąć znów na nogi. 

WALCZ! 

Drossel "Walcz"







Psychorada