Każdy z nas ma w życiu takie momenty, gdy ciemność wydaje się zbyt gęsta, a nadzieja – zbyt daleko. To właśnie wtedy rodzi się pokusa, by się poddać, by wysiąść z tego metaforycznego pociągu, który właśnie wjechał w tunel. Ale to byłby największy błąd, jaki można popełnić.
![]() |
| Nie wysiadaj z pociągu jadącego w tunelu. Ilustracja: Redakcja, AI |
Pociąg to twoje życie
Życie nie zawsze biegnie po prostych, słonecznych torach. Czasem trasa prowadzi przez góry, zakręty i właśnie — przez tunele. W tunelu nic nie widać. Nie wiadomo, jak długo to potrwa, ani gdzie dokładnie jest wyjście. Ale jedno jest pewne: pociąg się nie zatrzymuje. On jedzie dalej, a jego kierowca wie, że za chwilę znów pojawi się światło.
To samo dotyczy Ciebie. Nawet jeśli teraz nie widzisz sensu, kierunku czy celu – to nie znaczy, że go nie ma. Znaczy tylko tyle, że jesteś chwilowo w tunelu.
Ciemność nie oznacza końca
Kiedy robi się trudno, nasz umysł potrafi być bezlitosny. Podszeptuje: „Po co to wszystko?”, „Nie dasz rady”, „To już koniec”. Ale te głosy są jak echo w tunelu — głośne, ale fałszywe. Prawdziwy koniec nie przychodzi wtedy, gdy coś się nie uda. On przychodzi dopiero wtedy, gdy przestajemy próbować.
Nie wysiada się z pociągu tylko dlatego, że zrobiło się ciemno. Wysiadanie w tunelu jest po prostu niebezpieczne — można się zgubić, zranić, a potem trudno wrócić na właściwe tory. Czasem trzeba po prostu przeczekać kilka minut… lub kilka miesięcy.
Światło zawsze wraca
Nie ma tunelu, który trwa wiecznie. Nawet najdłuższy ma swój koniec, a po nim — światło. I choć w środku wydaje się to niemożliwe, światło naprawdę tam jest. Czeka. Czasem już za zakrętem. Czasem jeszcze kilka kilometrów dalej. Ale zawsze przychodzi.
A wtedy docenisz, że nie wysiadłaś. Że wytrwałaś, mimo że nie widziałaś celu. Bo siła nie polega na tym, że zawsze się wierzy. Siła polega na tym, że się jedzie dalej, nawet gdy się nie wierzy.
Co możesz zrobić, gdy czujesz się w tunelu?
-
Nie podejmuj decyzji w ciemności. Poczekaj, aż pojawi się choć odrobina światła.
-
Daj sobie prawo do słabości. To, że jedziesz dalej, nie znaczy, że musisz udawać, że wszystko jest w porządku.
-
Zaufaj procesowi. Czasem życie samo prowadzi cię tam, gdzie naprawdę powinnaś być — nawet jeśli teraz tego nie rozumiesz.
-
Otocz się światłem innych. Porozmawiaj z kimś, kto już przeszedł przez swój tunel. Ich historia może stać się dla ciebie latarnią.
-
Pamiętaj, kim jesteś. Nie definiuje cię ciemność, przez którą przechodzisz, ale to, że wciąż idziesz naprzód.
Nie wysiada się z pociągu jadącego w tunelu, bo nikt nie wysiada w środku drogi. Zostajesz, choćby z trudem, choćby w ciszy. I wiesz co? Ten moment, kiedy znów zobaczysz światło — będzie jednym z najpiękniejszych w twoim życiu.



